Piątkowe popołudnie na sportowo. Motylkowy tor przeszkód

Jak w każde piątkowe popołudnie, na Motylki czekał tor przeszkód. Trzeba było przejść przez tunel, następnie z woreczkiem na głowie zrobić kilka kroków i wycelować do celu, a także poćwiczyć skok rozkroczno – zwarty, czyli tak zwany pajac.